Jakie uprawnienia posiada windykacja? Z tematem udzielanych kredytów i pożyczek łączy się bardzo często temat zadłużenia i ewentualnej windykacji. Naturalnym jest to, że każdy, kto przekazał komuś swoje środki finansowe chce je w przyszłości odzyskać i stosuje ku temu wszystkie możliwe sposoby. Oczywiście mówimy tutaj o metodach zgodnych z obowiązującym prawem.
Jak działa windykacja w rzeczywistości?
Wstępne działania działu windykacji i to niezależnie czy mówimy o dużym banku czy też o małej firmie chwilówkowej ograniczają się do dwóch rzeczy. Przede wszystkim są to pisemne monity o braku wpłaty i kontakt telefoniczny z dłużnikiem. Pierwszy ze sposobów jest dla nas o tyle szkodliwy, że przez sam fakt wysłania do nas takiego pisma jest naliczana dodatkowa opłata, która zwiększa kwotę naszego zadłużenia. Przeważnie opłaty oscylują między kwotą kilkudziesięciu a kilkuset złotych w skrajnych przypadkach (kwota naliczana za jedno pismo).
Dla dłużnika niezwykle uciążliwym natomiast mogą być kontakty telefoniczne z danym działem windykacji. Czasami takich telefonów możemy odebrać kilka dziennie i to do tego samego wierzyciela. Jest to meczące i wielu dłużników doprowadziło do psychicznej nerwicy. Musimy jednak uświadomić sobie jak działa windykacja telefoniczna. Z pewnością nie jest to jedna osoba, która siedzi w biurze i chcąc nam jak najbardziej uprzykrzyć życie wybiera po kilka razy dziennie nasz numer telefonu (wielu dłużników w ten sposób to sobie wyobraża). W rzeczywistości firmy chwilówkowe korzystają z dużych call center (centrów telefonicznych), pracownik „na słuchawce” obsługuje specjalistyczny skrypt, który „wyrzuca” konkretny numer i wykonuje połączenie. Jeden pracownik dziennie odbywa nawet po kilkaset rozmów a za skuteczne prowadzenie negocjacji jest wynagradzany dodatkową premią. Oczywiście każda przeprowadzona rozmowa zwiększa sumę naszego zadłużenia.
Podobnym środkiem do ponaglenia klienta z wpłatą jest wysyłanie płatnych smsów. Opłaty w tym przypadku wynoszą zwykle od kilku do kilkudziesięciu złotych.
Jeżeli takie metody nie przynoszą zamierzonego skutku to często do pracy przystępują tzw. windykatorzy terenowi, którzy starają się odwiedzić nas w naszym miejscu zamieszkania. Na dobrą sprawę nie posiadają większych praw niż nasz nielubiany sąsiad. Nie musimy z nimi rozmawiać, nie mamy obowiązku wpuszczać ich do swojego mieszkania a z drugiej strony nie posiadają środków prawnych, aby nas do tego zmusić (takie uprawnienia są zarezerwowane dla komornika).
Nielegalne i wątpliwe działania windykatorów
W życiu spotykamy się z różnymi sytuacjami. Były przypadki, że windykator chciał siłą wtargnąć do domu dłużnika (w żadnym wypadku nie posiada takiego uprawnienia). Windykacja telefoniczna stosowała groźby i zastraszanie (całkowicie niedopuszczalne). Windykator terenowy naklejał trudne do zdarcia naklejki na drzwiach dłużniczki (zniszczenie mienia i nieuprawnione ujawnienie danych finansowych klienta). Pewna firma dzwoniła do sąsiadów dłużnika, aby wymóc na nim zwrot pożyczki (działanie, co najmniej sprzeczne z dobrymi obyczajami).
Gdzie dłużnik może szukać pomocy?
Jeśli również my jesteśmy ofiarami nieuczciwych praktyk ze strony firm windykacyjnych to nie powinniśmy tego lekceważyć. Niekiedy taką sprawę trzeba zgłosić na policję albo prokuraturę. Jednakże wcześniej dobrym rozwiązaniem jest wizyta w Federacji Konsumentów albo u Miejskiego Rzecznika Konsumentów. Uzyskamy tam bezpłatne porady pod kątem prawnym i ewentualne wsparcie merytoryczne w dalszych działaniach.
Dodaj komentarz